Po prostu wiejski stół :)
Gotowy :) Wiejski stół gotowy :)
Wykonany z bala sosnowego jest na 190 cm długi, na 102 szeroki i na 78 wysoki. Czyli na krzesła koniecznie należy położyć grube poduchy lub skóry, by podnieść siedzenie nieco wyżej i by poczuć się jak za dawnych czasów na wsi :)
Niektórzy już mieli okazję go testować, choć daleko mu było jeszcze do ukończenia :)
Stół waży tyle, że dwie osoby naprawdę muszą się przyłożyć, by go przenieść :)
Więcej chyba nie ma potrzeby pisać? :)
i jeszcze migawki z prac nad stołem :)
Wykonany z bala sosnowego jest na 190 cm długi, na 102 szeroki i na 78 wysoki. Czyli na krzesła koniecznie należy położyć grube poduchy lub skóry, by podnieść siedzenie nieco wyżej i by poczuć się jak za dawnych czasów na wsi :)
Niektórzy już mieli okazję go testować, choć daleko mu było jeszcze do ukończenia :)
Stół waży tyle, że dwie osoby naprawdę muszą się przyłożyć, by go przenieść :)
Więcej chyba nie ma potrzeby pisać? :)
i jeszcze migawki z prac nad stołem :)
Ależ!
OdpowiedzUsuńPiękny! ;-)
Kawał solidnego mebla.
OdpowiedzUsuńNiezwykle oryginalny! Oby szybko znalazł właściciela :)
Pozdrawiam,
Nevrinn.
Jest fantastyczny!!!!?Uwielbiam takie masywne stoły !!!On przetrwa wieki!!!! :) Pozdrawiam serdecznie!!!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny, cenię takie solidne meble...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Anetko!
OdpowiedzUsuńJest przepiękny. Widać ile serca włożyłaś w jego wykonanie. Gratuluję stolarskiego talentu!
Ty to Sister masz pomysły :D
OdpowiedzUsuńCoś pięknego :)
OdpowiedzUsuńŚwietny mebel,pogratulować.
OdpowiedzUsuńBardzo atrakcyjny, solidny mebel!! Czym kleiłaś blat i wykańczałaś powierzchnię?
OdpowiedzUsuńCzopy przelotowe na klinach - podstawa przy meblach podwórkowych :D Zawsze skasujesz luzy powstałe na skutek słońca.
Pozdrawiam i więcej udanych projektów życzę.
Kellur
Wygląda na to, że to nie może być mebel podwórkowy, co najwyżej poddachowy, bowiem klejony jest kleiberitem a wykończony jest zwykłym lakierem uretanowym :)
UsuńDziękuję :)
W takim razie rzeczywiście nie może być podwórkowy :)
UsuńKellur
Stół po prostu świetny. Chciałbym zapytać jak długo trwały nad nim prace by uzyskać taki efekt.
OdpowiedzUsuńWitaj geryy :)
Usuńuff, jakby tak dodać wszystkie godziny, co nad nim przez ponad dwa miesiące siedziałam, to na pewno nazbiera się bite trzy tygodnie. Gdyby robić na maszynie, wyszłoby szybciej, ale ja jakoś lubię ręczną pracę i jak się tylko da, to maszyn unikam :))))))
Podziwiam... ręczna robota, widać ile wysiłku to wymaga... ale efekt jest powalający :) Mając takie meble we własnym domu, z pewnością czuć, że są to meble z duszą. No cóż, trzeba zacząć odkładać :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) stół po wykończeniu jest w jednym z nowszych postów :) Staram się by moje meble miały duszę :) a na pewno mają moje serce :)))
UsuńJaki tam wiejski ! Francja - Elllęęęgancja ! ;)
OdpowiedzUsuń*ale mam blogowe zaległości - skandal normalnie ! ;)
Właśnie widzę, że się gdzieś po jakichś ciemnych zakątkach zaszyłaś :)))))
Usuńdziękuję :)
piękny!
OdpowiedzUsuńDziękuję :))))
UsuńWidze go w duzej przestrzennej kuchni albo w jadalni, tak jak stol i kuchnia musialaby byc duza.
OdpowiedzUsuńKawal roboty wykonalas a krzesla tez zrobisz?
Pozdrawiam:)
O krzesłach jeszcze nie myślałam, ale sądzę, że do tego stołu to bardziej ława będzie pasowała :)
UsuńJasne, ze lawa - zgadzam sie w 100% :)
UsuńUsciski przesylam:)
Obejrzalam film z twoim udzialem i mysle, ze teraz musze ci mowic "prosze pani":)))))
OdpowiedzUsuńAnetko gratuluje bo wywiad wypadl bardzo dobrze. Milo miec takie swiatowe znajomosci internetowe.
Buziaki:)
oj tam, oj tam :) żadne ze mnie światowe, jam ze wschodniej Polski :))) dziękuję i wszelkie szczęśliwości posyłam :)
UsuńFajny solidny stół :) z chęcią bym sobie taki sprawił ale niestety w mieszkaniu w bloku na taki stół miejsca nie ma :(
OdpowiedzUsuńAle pewnie jest miejsce na mniejszy :)) Witam serdecznie i zapraszam ponownie :)
UsuńA gdzie Ty się podziewasz że Cię tu nie ma???
OdpowiedzUsuńNiby jestem, ale jakaś harówa nie chce mnie opuścić :( Liczę na październik, że spokoju mi nieco przyniesie :)
UsuńJak ciepło na duszy mi się zrobiło :))))), że o mnie myślisz :))))))))) Całuski :))))
Fajnie, trzeba mieć miejsce do wykonywania takich pięknych dzieł i dużo przestrzeni na ogrodzie lub w salonie :)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie :)
Usuńtrochę trzeba, ale czy dużo, to nie wiem :)))
zapraszam ponownie
Dziolszka! Gdzies przepadla, cooo? Mam nadzieje, ze praca Cie pochlonela, ale nie ta wykladowcza na uczelni, a ta drapiezna w dechach, bo przecie z drewna nie jestes , to daj jakis znak:)))
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Jestem, jestem tylko jakoś w mocnym niedoczasie. Dziękuję, że o mnie pamiętasz :) właśnie przymierzam się do odrobienia zaległości netowych i niebawem wpadnę do Ciebie z wizytą, na pewno masz jakieś wieści z wojaży :)))
Usuńserdeczności :))