:) mam nadzieję, że moja praca zmierza teraz ku habilitacji :) doktorat mam już od siedmiu lat :) Jestem ziemskim stworem, tak bardzo ziemskim, że mi bardziej pasuje grzebanie w ziemi i struganie wiórów niż wymyślanie rzeczy bardzo abstrakcyjnych :) Jak byś słyszała a jakiejś alternatywie, jeśli chodzi o finansowanie życia, to daj znać. Chętnie się zamienię :) Bo nie sztuką jest zrobić doktorat czy habilitację, sztuką jest żyć mądrze, szczęśliwie i z zachowaniem rozsądnych proporcji :))) A takich profesorów, to ja spotkałam ledwie dwóch (choć co do jednego zaczynam mieć wątpliwości), natomiast wśród zwykłych ludzi widziałam ich dziesiątki. Pozdrawiam serdecznie :)
Jestem pod wrażeniem ilości i jakości wykonanej pracy :) Mam głęboko zakorzeniony szacunek i podziw dla wszystkich którzy wykonują rzemiosło w starym dobrym stylu i jak najbardziej pozytywnym rozumieniu tego słowa, a już praca w drewnie to ideał rękodzielniczych ideałów :)
Witam serdecznie! Dziękuję, dodam tylko, że taka praca daję olbrzymią satysfakcję nawet jeśli się patrzy na niezbyt udane dzieło, a co na początku wychodzi bardzo często :) Choć nie ukrywam, że podobają mi się również inne prace ręczne, gdzie na razie swoich sił jeszcze nie próbowałam i pewnie nie zacznę, bo po co skoro mam deski? :))))))) Pozdrawiam
Od zawsze podziwiam Cię i zazdroszczę Twojej umiejętności życia spokojnego i szczęśliwego :))) I doskonale wiem, że nie masz czasu na leniuchowanie :))))) poświęcasz się cała innym sprawom :)
Witaj, Myślę, że będziesz zaglądał częściej :) Choć muszę przyznać, że w tym roku z powodu większego obciążenia pracą zawodową, na podsumowanie roku będzie ich zapewne nieco mniej ... :( ale staram się, staram ile mogę :)
Pracowita kobieta jesteś :). Myślę, że w tym roku będziesz pokazywać dom, który remontujesz. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMasz rację, ale mam nadzieję, że nie tylko remonty :)
UsuńJesteś skuteczna;) Zazdroszczę wszystkiego;) Wszystko piękne, a najpiękniejsze drzwi;))))
OdpowiedzUsuńA które drzwi? :) Pewnie te z kwiatami? A może te drugie, skromniejsze, ze szlaczkiem kornikowym :)
UsuńHeh, imponująca ta inwentaryzacja dwunastu miesięcy! A oprócz tego zrobiłaś jeszcze tyle tyle innych rzeczy! Geniusz zwielokrotniania życia. Ot co!
OdpowiedzUsuńPzdr.
żachnę się: oj tam, oj tam :DDDDDDDDDDDDDDD
UsuńO matko, ależ z Ciebie tytan pracy! Czuję się jak śmierdzący leń!!! :)
OdpowiedzUsuńw tej chwili zapadam się pod ziemię :)))))) pracusiu jeden :))) na urlopie a książkę pisze ... ech :DDDDD
UsuńWow ! Tyle no może jeszcze wow wow :-)
OdpowiedzUsuń:D
Usuń:D
Nie leniuchwalas Anetko w 2012, wiele nowych pomyslow zycze.
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Starałam się jak mogłam :) Tobie też wiele pomysłów życzę :))))
UsuńI to wszystko na marginesie doktoratu i podyplomowych studiow?
OdpowiedzUsuńAneto, czy Ty rzeczywiscie istniejesz?
:)
:) mam nadzieję, że moja praca zmierza teraz ku habilitacji :) doktorat mam już od siedmiu lat :) Jestem ziemskim stworem, tak bardzo ziemskim, że mi bardziej pasuje grzebanie w ziemi i struganie wiórów niż wymyślanie rzeczy bardzo abstrakcyjnych :) Jak byś słyszała a jakiejś alternatywie, jeśli chodzi o finansowanie życia, to daj znać. Chętnie się zamienię :) Bo nie sztuką jest zrobić doktorat czy habilitację, sztuką jest żyć mądrze, szczęśliwie i z zachowaniem rozsądnych proporcji :))) A takich profesorów, to ja spotkałam ledwie dwóch (choć co do jednego zaczynam mieć wątpliwości), natomiast wśród zwykłych ludzi widziałam ich dziesiątki. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńJestem pod wrażeniem ilości i jakości wykonanej pracy :) Mam głęboko zakorzeniony szacunek i podziw dla wszystkich którzy wykonują rzemiosło w starym dobrym stylu i jak najbardziej pozytywnym rozumieniu tego słowa, a już praca w drewnie to ideał rękodzielniczych ideałów :)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie!
UsuńDziękuję, dodam tylko, że taka praca daję olbrzymią satysfakcję nawet jeśli się patrzy na niezbyt udane dzieło, a co na początku wychodzi bardzo często :) Choć nie ukrywam, że podobają mi się również inne prace ręczne, gdzie na razie swoich sił jeszcze nie próbowałam i pewnie nie zacznę, bo po co skoro mam deski? :))))))) Pozdrawiam
Takie lenie jak ja, wymiękają od samego patrzenia...
OdpowiedzUsuńI jeszcze przeczytałam komentarze ....
Wielki podziw i szacunek!
Od zawsze podziwiam Cię i zazdroszczę Twojej umiejętności życia spokojnego i szczęśliwego :))) I doskonale wiem, że nie masz czasu na leniuchowanie :))))) poświęcasz się cała innym sprawom :)
UsuńSuper fotorelacje! Oglądam i czytam z zaciekawieniem i... przechodzę do następnej:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam i pozdrawiam serdecznie!
Witaj,
UsuńMyślę, że będziesz zaglądał częściej :) Choć muszę przyznać, że w tym roku z powodu większego obciążenia pracą zawodową, na podsumowanie roku będzie ich zapewne nieco mniej ... :( ale staram się, staram ile mogę :)