lanie żywicy
|| mistrz omamił mnie żywicą :) || powiedział || mam trochę || przyjedź || zalejemy :) || pojechałam || i zaraz po świętach tak sobie blat 'popsułam' ||
|| w takim stanie blat został u mistrza || u niego cieplej na lanie || mistrz zrobi mi prezent i dalszą zabawę za mnie dokończy || w wolnej chwili między swoimi pracami :) || u mnie blat musiałby czekać aż do wiosny || na ciepło || bo teraz czeka go szlifowanie || uzupełnianie żywicy || szlifowanie || kolejne dolanie || szlifowanie || lakierowanie || szlifowanie || lakierowanie :) || i to chyba będzie już koniec ||
|| jak ktoś ma ochotę na taki stół || proszę napisać || jeszcze trochę śliwki mam :) || a mistrz żywicy ociupinkę || na jeden czy dwa blaty wystarczy :) || a nie pisałam wcześniej? || te puzzle są ze śliwki węgierki i jabłoni niewiemjakiej ||
|| a tak przy okazji || córa dostała w prezencie sswwoojjee pastele || zaznaczam wyraźnie || do moich ogryzków nie ma zazwyczaj dostępu :) || bronię pazurami :) || a że w święta miałam ociupinkę czasu to i ja wyciągnęłam na pięć minut mmoojjee pastele || i tak sobie coś tam namazałyśmy || za model służyła pieszczocha córy :) ||
|| więcej czasu wam i sobie życzę :) ||
|| w takim stanie blat został u mistrza || u niego cieplej na lanie || mistrz zrobi mi prezent i dalszą zabawę za mnie dokończy || w wolnej chwili między swoimi pracami :) || u mnie blat musiałby czekać aż do wiosny || na ciepło || bo teraz czeka go szlifowanie || uzupełnianie żywicy || szlifowanie || kolejne dolanie || szlifowanie || lakierowanie || szlifowanie || lakierowanie :) || i to chyba będzie już koniec ||
|| jak ktoś ma ochotę na taki stół || proszę napisać || jeszcze trochę śliwki mam :) || a mistrz żywicy ociupinkę || na jeden czy dwa blaty wystarczy :) || a nie pisałam wcześniej? || te puzzle są ze śliwki węgierki i jabłoni niewiemjakiej ||
|| a tak przy okazji || córa dostała w prezencie sswwoojjee pastele || zaznaczam wyraźnie || do moich ogryzków nie ma zazwyczaj dostępu :) || bronię pazurami :) || a że w święta miałam ociupinkę czasu to i ja wyciągnęłam na pięć minut mmoojjee pastele || i tak sobie coś tam namazałyśmy || za model służyła pieszczocha córy :) ||
|| więcej czasu wam i sobie życzę :) ||
O stół się nie martw, będzie dobrze. A Wasze "namazanie świetnie wyszło :-). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńfajnie jest mieć obok mistrza. Będę zbierać śliwy. Czy naturalnie wyschnięta grubaśna gałąź się nada. ?? Kto pyta przyznaje się do ignorancji ale mniej błądzi:) I niech Cie twoje ADHD nigdy nie opuści!
OdpowiedzUsuńCholera jasna, jeszcze jesteś uzdolniona plastycznie??? Nieee, ja się chyba załamię...
OdpowiedzUsuńStół super.
Mimo wszystko, wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! ;)))
Niech na Twoim blogu zawsze będzie tak ciepło i niech tak pachnie drewnem, tego i oczywiście zdrowia, życzę Ci na Nowy Rok.
OdpowiedzUsuń"|| jak ktoś ma ochotę na taki stół || proszę napisać || " O Matko! Prościej spytać chyba kto nie ma ochoty na taki stół!
OdpowiedzUsuńA myśmy, qrcze na grillu pieczone, śliwę sfajczyli, bo była wypróchniała w środku! :/
Jesteś zupełnie, najzwyczajniej w świecie Niezwykła !
Najlepsze życzenia!
Cium.
Giga, o stół się martwię tylko z jednego powodu: nie zrobię go sama od a do z :) Ja zrobiłam tylko do w, a dalej dokończy mistrz :)) Dziękuję
OdpowiedzUsuńŁucja, oczywiście, że się nada :)))) tylko niech poschnie ze dwa lata :)
a ja znam inaczej: kto pyta ten modrością rządzi :))))))))
fuks_ja, jakoś tak wyszło, że mi nie wyszło ze szkołą coś tam plastyczną :)))) Wszystkiego dobrego, trzymam kciuki aby Twoje zmiany przeszły bezboleśnie :)))
Gaja, wspaniałe życzenia :))))) dziękuję i obiecuję, że się postaram aby drewnem pachniało :)))
Go i Rado, a mówiłam, że każda gałązka jest śliczna? :DDDDDDDDDD A czyż Wasz orzeszek nie sprawuje się cudnie? Czyli tak, jak będziecie teraz mieli coś fajczyć to tylko i wyłącznie takie co łatwo dostać czyli sosnę i dęba :))))) resztę naturalnie grzecznie zabraniam! No dobrze co najwyżej cieniutkie patyczki, ale tylko takie co na aport się nie nadają :DDDDDDDDDDD o cynki wyciętych gałęzi, zwłaszcza owocowych nawet wypróchniałych w środku, usilnie się upraszam :DDDDDDDDDDD
ps. starsze śliwki węgierki prawie zawsze są puste w środku, takie to są dziwolągi owocowe :)))
Kobito ! jakie Ty tu cuda zamieszczasz ! :D aż chce się podwinąć rękawy i do tworzenia się zabierać ! inspirujesz ... ojjj inspirujesz :)
OdpowiedzUsuńZ ostatnią kartką kalendarza zerwij wszystkie złe nastroje. Zapomnij o wszystkich nieudanych dniach, przekreśl niewarte w pamięci chwile i wejdź w Nowy Rok jak w nowej sukni wchodzi się na najwspanialszy bal świata.
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego 2012 Roku ! :)
:)) pomysłów u Ciebie dostatek..a pastelami malowałam sama kiedyś i trochę tęsknie za nimi :) !
OdpowiedzUsuńStół będzie bardzo oryginalny,,i taki ma byc Nowy Rok - pełen nowych inspiracji ..! Tego i Tobie i sobie zyczę !!
Jako dość agresywnie ignorujący to święto, z okazji? Nowego Roku życzymy Wam, aby było tak Dobrze, by nie musieć czekać na Lepsze!
OdpowiedzUsuńHeh, szkoda , że nie osobiście....
ciuuuuuuum
ZabytkiPrzemyśl, cieszę się, w takim razie czekam na efekty inspiracji :DDDDDDD mam nadzieję, że dasz znać, jak coś wyjdzie :DDDDDDDD
OdpowiedzUsuńWiktorian, witam na blogu! Dziękuję za życzenia i ufam, że i Wam się takie spełnią :DDDDDDD
Mona, to koniecznie musisz je wyciągnąć :DDDDDDDD to wielka przyjemność po kilku latach znów wymazać ręce :DDDDDDDD Mono, Tobie również życzę samych cudowności :)
Go i Rado, macie rację z tym nieczekaniem, bo dziady już dawniej gadali, że Lepsze jest wrogiem Dobrego :DDDDDDDDD Tak. W zupełności wystarczy Dobrze i ja tego Wam również z całego serca życzę :)
Osobiście przy najbliższej okazji powtórzymy :DDDDDD