majowa rabata bagienna, czyli kuszenie megi
kuszę
robię zakusy
nęcę
i czaruję
mam tylko nadzieję
że nie tylko megi się ta rabata spodoba
jak dla mnie najpiękniejsza
niedostępna
bez woderów nie do zdobycia
majowa rabata bagienna
zdjęcia bez modyfikacji są tutaj:
http://torfowisko.wordpress.com/2014/06/10/najpiekniejsze-rabaty/
robię zakusy
nęcę
i czaruję
mam tylko nadzieję
że nie tylko megi się ta rabata spodoba
jak dla mnie najpiękniejsza
niedostępna
bez woderów nie do zdobycia
majowa rabata bagienna
zdjęcia bez modyfikacji są tutaj:
http://torfowisko.wordpress.com/2014/06/10/najpiekniejsze-rabaty/
Absolutnie przepiękna, aż słów brakuje.
OdpowiedzUsuńnaprawdę szczerze żałuję, że moje zdjęcia nie oddają choćby ułamka cudowności widzianych na żywo ....
UsuńWspaniała! Nie do podrobienia.
OdpowiedzUsuńbez obiektywu jest absolutnie hipnotyzująca :)
Usuństoi się w wodzie godzinami, a wieczór się przeklina, bo już niewiele widać :)
ach, cudowna jest, z kosaćcem żółtym, narecznicą błotną, cykutą!
OdpowiedzUsuńJakie proporcje zarośniętego do wodnistego, jaka zieleń rzęsy!
A masz wodery?
wiedziałam! wiedziałam, że Cię skuszę :)
Usuńczłowiek tak by nie wymyślił :) i tego właśnie nie można spieprzyć :) tak ma być i kropka!
nie mam woderów, ale podeszłam na ile się da w zwykłych gumowcach, uważając by się górą nie przelało :) W zeszłym roku było mniej deszczowo i można było podejść bez większych problemów, ale w tym roku, trochę się nagimnastykowałam :)
Cudo!!! baśniowo, tajemniczo, trochę straszno! a ja wodery mężowskie mam, tylko takiej rabaty bagiennej nie posiadam; pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń