stół do kompletu

do kompletu
do szafek
w tym samym kolorze
mam teraz stół
 

 

dawno dawno  temu
dostałam go od babci
byśmy mieli przy czym jeść obiady jak poszliśmy na swoje
już wtedy był wysłużony
teraz był jeszcze bardziej
środkowe
mało używane części zupełnie inaczej wyglądają niż reszta blatu
 


 
 
 
 
 
 
 
do czyszczenia rozmontowałam go na części
 
 
 
 
 
po oszlifowaniu
poszpachlowałam ubytki
potem znów poszlifowałam
i pomalowałam
 
 
 
 
nie wszystko pięknie schodziło pod szlifierką
część zeszła po ogrzaniu
sądząc po zapachu
była to żywica poliestrowa
co w okresie powojennym
było bardzo popularne
 
 
 
a tak wygląda stół po złożeniu
powinien posłużyć kolejne długie lata :)
tak sądzę :)
 
 
 
 
 
 
a teraz wypada zająć mi się
własnymi pomysłami
i nowym drewnem :)
 
 
 
tym bardziej
że kupiłam odrobinę lipy
ale zanim lipa się wysezonuje
może zrobię coś innego :)
 
 
 
 

Komentarze

  1. A ja jestem przeciwniczką szpachli, już po niedługim czasie , zmieniają barwę, tworząc ohydne plamy.Im dłużej tym gorzej.
    Resztę pracy wygląda bardzo dobrze.
    Stoliki z tego typu, są z lat 50-może 60.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj :)
      a to zależy jaka szpachla, jeśli kupna, to masz rację, właściwie to od razu o pierwszym malowaniu, czy tez lakierowaniu, jest różnica w kolorze. Ale jeśli jest to szpachla własnej roboty, to już jest inna rozmowa :)
      Co do stołu, to masz rację, jest powojenny, co chyba, przy okazji żywicy pisałam :)
      Czy dobrze rozumuję, że zajmujesz się renowacją?

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. dziękuję :) taki spokojny wyszedł i dobrze, bo to do pokoju rodziców :)

      Usuń
  3. A mi się podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Już pocięłam :) za chwilę powinien być post o drobiazgach i będzie zdjęcie desek :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję :)

Popularne posty