balsam na duszę

po olanych przeklętych sprawach
o których kiedyś
rezygnując z pracy
prosiłam studentów o podpisanie zgody na publikację

i otrzymałam taką odpowiedź
nazwisko wykasowałam




och
.....
Pani Beato DZIĘKUJĘ :)

Komentarze

  1. Napisała to, co naprawdę myślała. Nie było słodzenia w celu uzyskania ... (wpisz dowolne)
    Piękny list. Co trzeba robić, żeby zasłużyć na taki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słodzenia na pewno nie było, bo ze studentką rozstałam się już prawie dwa lata temu.
      A zadaje się, że po prostu byłam :)

      Usuń
  2. Ja też życzę Ci sukcesów i satysfakcji, bo się należą : ) Byłaś rzadkim zjawiskiem na Uczelni, trochę to przerażające swoją drogą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli faktycznie należałam do mniejszości, to raczej dobrze, że odchodzę :) dobrze dla mojego własnego dobra :)

      Usuń
  3. Anetko! Mysle, ze kazdy komentujacy Twoj blog mysli o Tobie podobnie jak p. Beata.
    Jest to niewatpliwie bardzo mily list. Nie wiem dlaczego odeszlas z uczelni, na pewno musialas miec jakis powod.
    Mam nadzieje, ze po to aby spelniac swoje marzenia, czego Ci zycze z calego serca:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie po to :) trzymaj kciuki by się spełniły :) Dziękuję

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję :)

Popularne posty