o pogadance i innych akcentach

kajam się
ciągle nie mam nic konkretnego drewnianego
jednak dwa drewniane akcenty są
o czym za kilkadziesiąt linijek


zostałam zaproszona na pogadankę
jak mieszkać na wsi i nie zwariować
jak mieszkać na wsi i czuć się spełnionym
jak mieszkać na wsi i sobie radzić
ale o tym jak mieszkać na wsi i w niej nie bytować
to już chyba nie będzie




mariusz wybacz
to akurat twoje ręce na zdjęciu
piknikowe
widocznie twoje ładniejsze niż moje :)
monika dziękuję za zdjęcie rąk mariusza
napisali żeś sprawczynią tego zdjęcia :)

to były małe didaskalia




ma być mała dłubaninka pamiąteczek
ma być mała dłubaninka możliwościątek
ma być mała dłubaninka opowiastek
o zgrozo !
o mnie !


jak ktoś będzie w okolicy
zapraszam
będzie mi raźniej
będę się lepiej czuła gdy będzie ktoś kto mnie ujarzmi w uzewnętrznianiu
kto mnie zna
wie
jak się o sobie rozgadam
to ... ;)

później moje prace mają zostać na dwa tygodnie
wernisaż ma być
nie wiem czego
nic nie mam
większość po ludziach
a zabudowa wanny nie do ruszenia :)






__________________________________________

a drewniany akcent pierwszy jest taki
w szaleństwie liczenia czasu
i olbrzymiego natłoku komentarzy
zestaw na biurko wywalczyła bieta
a ataner otrzyma nagrodę extra za postawę godną naśladowania
mam nadzieję
że będziecie zadowolone
choć Ataner musi na upominek poczekać
gdyż jedna część tegoż jeszcze się robi
i z tego powodu chwilowo nie zdradzę cóż to

bardzo wam dziękuję dziewczyny !!!




_________________________________________

drewniany akcent drugi jest jednakoż inny :)
dbając o dobrą myśl techniczną
przy wykonywaniu pewnego zlecenia
wyszedł mi smaczek
inżynierski
łatwego montażu
dźwignia prosta do dyndania maskotek
choć ich u mnie nie ma


  



















______________________________________

drewniany akcent trzeci jeszcze inny :)
kilka migawek stołu przez właściciela zrobionych
dziękuję za nie pani beato :)
















Komentarze

  1. Pozdrawiam ciepło i Ciebie, i Mariusza. Miło mi niezmiernie, że w tak minimalnym stopniu mogłam się przyczynić. Dobrego klimatu jutro i fajnych ludzi do pogadania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jutro nie jest 22 listopada??? No ja jak zwykle poza czasem i przestrzenią!

      Usuń
    2. Jak to dobrze, że jesteś we własnej czasoprzestrzeni :) Troszkę zazdroszczę :)
      Za życzenia dziękuję, nawet jeśli pisałaś je z myślą o dniu dzisiejszym :)

      Usuń
  2. Powodzenia i dużej frekwencji zainteresowanych ludzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) masz rację, dobrze by było, żeby przyszli zainteresowani :)

      Usuń
  3. Od razu widac, ze to nie twoje rece bo kobiety o takich nadludzkich zdolnosciach trzymaja narzedzia inaczej:))))
    Gratuluje zamieszania wokol twojej osoby i z zalem zawiadamiam, ze nie bedzie mnie posrod tysiecy zainteresowanych wystawa.
    Za odswierzenie mej pamieci bede ci wdzieczna do grobowej deski jak rowniez za wybawienie mnie z klopotu zakradania sie ukradkiem po nocy do twojego skarbca w ktorym ukryta jest serweta recznie haftowana.
    Zajecie drugiego miejsca to nie lada osiagniecie bo Bieta wykonczyla mnie na samym finiszu czego jej nie zapomne:))))) ale wybaczam bo fair play udowodnilo jej niezlomna wole walki i forme do pozazdroszczenia.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak będzie dziesięć osób zainteresowanych, to będzie dobrze :) i równocześnie nie najlepiej, bo mnie zje trema :)
      Czyżbyś zapomniała o serwecie? mam jednak nadzieję, że jednak choć trochę się spodoba, jak już do Ciebie dotrze :)
      Chciałam zauważyć, że obie byłyście równie niezłomne i obie macie zachowanie godne naśladowania :) Serdeczności przesyłam :)

      Usuń
    2. Ha! Ja z Bieta jak zawiazemy sztame to jestesmy nie do pokonania wiec juz dzisiaj wysylaj nagrody wygrane przez nas w przyszlym konkursie.
      Nie do wiary! Ataner zaczyna sie socjalizowac:))))
      Juz minelo kilka chwil od mojej sromotnej porazki ale ciagle jestem pod wrazeniem niebywalych emocji towarzyszacych podczas rozgrywania pojedynku. Boze co za emocje ktorych nigdy wczesniej nie doswiadczylam. Zastrzegam sie jednak, ze nie biore udzialu w rozdawajkach organizowanych przez innych blogowiczow. Wyjatek od reguly tez stanowi regule i zawsze mozesz na mnie liczyc tym bardziej, ze musze dac Biecie w skore:))))

      Usuń
    3. No musze napisac bo dostane zmarszczek wokol oczu. Zapomnialam o serwecie.
      Bylo to niecne zagranie z twojej strony ale bardzo mile i jest mi glupio, ze wymusilam prezent.
      A'propos prezentow to powiedz Biecie, ze mam z nia do pogadania:)

      PS
      Sama tez jej to powiem ale co dwie opinie to nie jedna!

      PPS
      Jak bedziesz organizowala kiedys taki podobny do poprzedniego konkursu to daj mi duzo wczesniej znac abym mogla zakupic nadmiar waleriany albo melisy oraz abym mogla rozglosic to na swoim blogu wszem i wobec bo warto, warto, warto w nim brac udzial.

      Usuń
    4. Nic nie wymuszałaś, to jest moja inicjatywa :)
      na razie nie planuję nic nowego, ale jak tylko będę, to nie omieszkam powiadomić :)
      jeszcze raz dziękuję
      Mam nadzieję, że po drugiej stronie Atlantyku zawsze towarzyszy Ci dobra pogoda :)
      serdeczności przesyłam

      Usuń
  4. Wszystkiego dobrego zatem. Frekwencji dużej życzę. Stół piękny. Ściski mocne (jak te stolarskie)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę koniecznie wyjaśnić, że do stołu w sumie to niewiele się przyłożyłam, większość prac wykonał na prasach mistrz :) Ale stół faktycznie wyszedł ładnie :) Najważniejsze, że właścicielom się podoba :)

      Usuń
  5. O jak wspaniale !!!!Jakaś Ty sławna :) !!!! Fajne warsztaty ,sama bym przybyła alem daleko ;)
    Nawet bym Ci się rozgadać pozwoliła!!!! Super ta dźwignia na zabawki !!!! A stół porządny jak to mówi moja mama :) Pozdrawiam serdecznie!!!!! :) I miłej zabawy życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkowicie się nie zgadzam, żadna sławna :) A na warsztaty zapraszam jak tylko będziesz bliżej :)
      dziękuję :))))

      Usuń
  6. Jak zwykle czytam wpisy i się zachwycam pasją- tym razem nie z ukrycia, lecz zostawiając komentarz. Gdyby moja mała była nie taka mała, ale trochę większa, to z chęcią przyjechałabym i posłuchała opowieści tym razem z innej dziedziny niż tej "długołańcuchowej" :) A przynajmniej dowiedziałabym się jak zrobić dyndadełko zabawkowe do łóżeczka- w końcu takie rzeczy bardziej się przydają w życiu niż znajomość napełniaczy :D
    Pozdrawiam,
    Ewelina "od rur" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pani Ewelino! Gratuluję szczęśliwego rozwiązania :) ufam, że obie jesteście zdrowe i w dobrym samopoczuciu :)
      Długie łańcuchy też się przydają w życiu, w końcu trzeba z czegoś żyć, a często pieniądze dają właśnie za abstrakcje nie pomagające zbyt wiele w zwykłym życiu :)
      Dziękuję, że jeszcze o mnie Pani pamięta :)
      Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  7. To już jutro...

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo żałuję ale nie wyrobię się z pracy.
    OH.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już po spotkaniu. Szkoda że Ciebie nie było :( był Mariusz i aktywnie się udzielał :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję :)

Popularne posty