powrót do normalności i zapowiedź drugiego pikniku
na razie wracam do siebie
do swojej głowy
trudno mi być tak intensywnie normalną
w znaczeniu jakim oczekują inni
jestem normalna po swojemu
nie po innemu
choć nie wiem jak długo sama ze sobą wytrzymam
przedwrześniowo ociupinkę popracowałam nad łóżkiem
i właśnie kończę go powrześniowo
jak się uda
to pewnie niedługo skończę
trzymajcie kciuki
będąc na koniec września i początek października w brnie
trafiliśmy na takie oto mieszkanie
myślę że przynajmniej jedna czytelniczka tegoż bloga byłaby zachwycona
mi się bardzo podobało i następnym razem też tutaj będę
niestety meble nie były na sprzedaż ;)
dziś babie lato
co się u mnie działo wrześniowo w szopie
nic
kompletnie nic drewnianego
chociaż był jeden wyjątek
fantastyczni piknikowicze zrobili mi OGROMNĄ niespodziankę
otrzymałam prezent !
nawet wydarłam z września czas by dwa dłuta naostrzyć :) i oczywiście myśli :)
DZIĘKUJĘ !
i już spieszę publicznie ogłosić również innym:
Drugi Piknik Stolarski odbędzie się w dniach 1-2 sierpnia 2014 r.
zasady udziału i regulamin jak w tym roku
do swojej głowy
trudno mi być tak intensywnie normalną
w znaczeniu jakim oczekują inni
jestem normalna po swojemu
nie po innemu
choć nie wiem jak długo sama ze sobą wytrzymam
___________________________________________________
_______________________________
przedwrześniowo ociupinkę popracowałam nad łóżkiem
i właśnie kończę go powrześniowo
jak się uda
to pewnie niedługo skończę
trzymajcie kciuki
___________________________________________________
_______________________________
będąc na koniec września i początek października w brnie
trafiliśmy na takie oto mieszkanie
myślę że przynajmniej jedna czytelniczka tegoż bloga byłaby zachwycona
mi się bardzo podobało i następnym razem też tutaj będę
niestety meble nie były na sprzedaż ;)
___________________________________________________
_______________________________
dziś babie lato
___________________________________________________
_______________________________
co się u mnie działo wrześniowo w szopie
nic
kompletnie nic drewnianego
chociaż był jeden wyjątek
fantastyczni piknikowicze zrobili mi OGROMNĄ niespodziankę
otrzymałam prezent !
nawet wydarłam z września czas by dwa dłuta naostrzyć :) i oczywiście myśli :)
DZIĘKUJĘ !
i już spieszę publicznie ogłosić również innym:
Drugi Piknik Stolarski odbędzie się w dniach 1-2 sierpnia 2014 r.
zasady udziału i regulamin jak w tym roku
Łóżko świetne, aż prosi się o śniadanie podane wprost do niego:))) A pokój przed przeróbką fatalny, PRL jest do przyjęcia jako forma, ale materiały (politura, lenteks, nonajron) mnie odstraszają. I ten kolor (z przyzwoitości nie podam nazwy jaka ciśnie mi się na usta). A tak w ogóle - cóż to jest ta tak zwana "normalność"??? Pozytywnego zakręcenia życzę.
OdpowiedzUsuńMonika, ten pokój jest niezmieniany od lat sześćdziesiątych !!! to oryginał !!! :)))) łącznie z wyraźnie używanymi zasłonami. Tylko wykładzina nowa :(
UsuńŁóżko jeszcze nie gotowe :)
A pamiętasz o naszym projekcie? Stół z poprzedniego posta czeka :)
Kocham stoły, zwłaszcza Twoje. Aktualnie odchorowuję Bukowe Berdo (nie żałując).
Usuńpogodę mieliście ładną :) a my mieliśmy jechać teraz, ale Luby się pochorował, dobrze, że w domu, a nie na połoninie .. ;)
UsuńPięknie wygląda to łózko , a kwiaty po prostu mnie zauroczyły:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, mam nadzieję, że po złożeniu tego co mam jeszcze dołożyć, ciągle będzie w miarę interesujący :)))
UsuńBądź normalna po swojemu, nie wpasuj się, broń boże, w jakiś szablon, bo jesteś świetna taka, jaka jesteś!
OdpowiedzUsuńA jak w nowej pracy?
Cieszę się, że wróciłaś :)
Zobaczymy jak długo będę ignorowała presję otoczenia. Mimo, że mam silny charakter, to wcale nie jest to takie łatwe :)
UsuńNowa-stara praca :) znana od lat kilku, więc w porządku :)
Szczęście Wam posyłam :)
Łóżko piękne, widać, że zrobione z sercem. A w tym pokoju fotele jak u mnie:) Fajnie, że jaszcze takie miejsca istnieją. Serdecznie pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńMasz takie stare fotele? Kurczę a u nas i sąsiedzi już nie mają :) za dwa dwadzieścia lat, to będą prawdziwe rarytasy :)
UsuńNie przejmuj się, każdemu czasem czasu brakuje na to co lubi. Ostatnio też mało "drewnowałam" bo ciągle "coś", a to dziecko chorowało, a i masa innych zajęć pożarła łakomie czas...
OdpowiedzUsuńA propo pikniku. Trudno przewidzieć co będzie w sierpniu roku następnego, ale wstępnie piszemy się :)
BTW - Piękne łóżko będzie :)
Pozdrawiam,
Nevrinn.
Ano właśnie, z tym czasem i z tym lubieniem, i żeby jeszcze pogodzić... ech życie jest skomplikowane :) dobrze, że jednak udaje się czasem jedno z drugim pogodzić i mogę wówczas się zrelaksować :)
UsuńJa myślę, że mimo, że sierpień jeszcze odległy, to jednak plany nie będą się krzyżowały :) Mam już dwa oficjalne zgłoszenia na przyszły rok :) Wasze będzie trzecie :)
Ale boskie ażury!!!! Zdoloniacha i tyle!!!!Pozdrawiam!!!!
OdpowiedzUsuń:) :)
Usuń