rozbiórka starego domu - znakowanie

tak na marginesie
dzisiaj chyba będzie gorzej z czytaniem :)
choć ślady normalnego pisma szczątkowo zostawiłam :)
dziś post dla wytrwałych
mam nadzieję że nie zanudzę


stare drewniane domy z lubelszczyzny i podlasia
w ogóle ze wschodu
całe drewniane

z tego typu domami
gdzie przy otworach okiennych i drzwiach stoją słupy
a węgły są na zakład znaczenie jest proste
jeden róg domu zostawiamy bez znaczka
najlepiej taki od północy
bale od północy są zawsze najbardziej zniszczone i znaczki mogą po prostu z próchnem odpaść
drugi trzeci i czwarty oznaczamy w swój tajemny sposób
ja lubię kreseczki zatem jest pozioma i pionowa a trzeci znaczek to kropeczka :)
można użyć innych runów
i numerujemy bale po arabsku lub runami licząc od dołu i w każdym rogu od nowa
ale lepiej po arabsku bo nie wiadomo czy ten ktoś kto będzie składał będzie znał się na piśmie runicznym :)
można liczyć na zakład
a można stronami
ja znaczyłam na zmianę bo tak też później będą składane a i mniej runów trzeba umieć :)
ponumerowałam słupy licząc zawsze od południa nadając im numerek i znaczek rogu od którego liczone
poznaczyłam bale podokienne i nadokienne według przekątnej z zaznaczeniem rogu którego są bliżej











w dużych domach będzie więcej słupów i bali ściennych niż tylko te pierwsze od naroży
dodatkowe słupy numerujemy zgodnie z tym jak wcześniej
bale natomiast 
te między dodatkowymi słupami numerujemy na którymś końcu 
nadając oznaczenie słupa bliżej którego znaczymy i kolejny numer bala licząc od dołu
zatem na tych balach będzie podwójna numeracja

potem weszłam na strych i ponumerowałam krokwie i bale stropowe licząc od południa
podobnie jak słupy przyokienne
jak potrzeba to należy również poznaczyć deski stropowe
ja nie wiem czy będę montować
więc tylko zdejmowałam je polami bez specjalnego znaczenia
mam je teraz poukładane w sześć kupek :) bo tyle było pół między belkami stropowymi


potem pomazałam deski podłogowe w każdej izbie namazałam krechę po przekątnej i nadałam każdej izbie znaczek
ta izba od rogu z kropką miała kropkę
ta od rogu z kreseczką kreseczkę





a na koniec do znaczenia zostają bale podwaliny i legary
ponieważ uparłam się znaczyć od środka
zatem podwaliny na razie nie znaczyłam
bo jej od środka jeszcze nie widać
jak zerwę podłogi to dokończę znaczenie zgodnie z moimi zasadami


tak jak opisałam powyżej znaczę ja
wiem że inni znaczą inaczej
używają innego systemu liczenia
dodatkowo ja znaczę malując farbą akrylową
inni węglem lub kredą bo łatwo się znaczka pozbyć
ale może się zdarzyć tak że samo przy przekładaniu się zetrze
jeszcze inni nacinają ale to tacy co czasu mają sporo a potem znaczki traktują jak trofeum
jaki system i czym
nie jest istotne
grunt że daje się dom złożyć bez robienia dokumentacji papierowej :)
i w zasadzie każdy kto przy znakowaniu nie brał udziału
a chwilę pomyśli takie klocki złoży :)
i to jest wyznacznik dobrego znakowania


szalunku nie znaczyłam
bo jest niekompletny i niestety na dom go nie założę
tym bardziej
że przy demontażu zawsze są jakieś straty
ale może do innych celów wykorzystam :))

a znakowanie szalunku jest bardziej czasochłonne
gdy zależy nam na zachowaniu powierzchni drewna
w moim przypadku mi zależy
bo jest pięknie przebarwione i nieskalane farbą olejną a na na wsi po wojnie było to modne
czyli własnie wtedy gdy zależy
szalunek znaczy się na każdej desce ale dopiero po jej zdjęciu po wewnętrznej stronie
znacząc róg od którego zaczęliśmy zdejmować i nadając kolejny numer i pozycję
czy jest to góra czy dół jeśli są na długość takie same
ale zazwyczaj deski szalunkowe z dolnej części są krótsze wtedy pozycji się nie znaczy

łatwiej znaczyć szalunek jeśli odbija się go całymi panelami
wtedy cały panel kładzie się na lewą stronę
i znaczy w całości
lub każdą deskę oddzielnie




napisałam się jak nie ja
ale...
być może się komuś przyda :)))


pozdrawiam wakacyjnie


Komentarze

  1. Domy o których piszesz ,a dokładnie ich konstrukcje to nie tylko podlaski sposób budowania. Konstrukcja ta nazywa się sumikowo-łątkowa.To co nazywasz słupami to łątki a belki poziome to sumili :) A przy okazji polecamy Tobie chyba najlepszą książeczkę na temat budownictwa drewnianego w Polsce ,całej genezy z podziałem na regiony i podziałem społecznym. Ignacy Tłoczek ,,Dom mieszkalny na na polskiej wsi " Ostatnio wydana chyba w 1985 roku przez PWN ,więc szukać trzeba po antykwariatach. POLECAMY i pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję za podpowiedź książkową :) Poszukam :) wiem, że nie używam starodawnego języka cieśli budowniczych, ale na swoje usprawiedliwienie mam to, że mój dziadek, też ich nie używa, po prostu są słupy, bale, belki, podwaliny, płatwie i krokwie, no może jeszcze jętki albo miecze.
      Takie domy są w całej Polsce wschodniej i środkowej, faktycznie wymieniłam tylko Lubelszczyznę i Podlasie, może dlatego, że tu mi sercem i miejscem najbliżej :)))))
      pozdrawiam Was ciepło

      Usuń
  2. Jakiego systemu runów używasz? To jakiś Twój specyficzny, czy pożyczony z jakiegoś wymarłego języka?

    Pozdrawiam
    -- Andrzej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano właśnie kropek i kreseczek poziomych i pionowych :) to są moje runy :)

      Widziałam raz dom poznakowany skomplikowanymi krzyżykami przypominającymi trochę pismo japońskie :)) przyznaję, że długo musiałam się wpatrywać, żeby je rozpoznać :))))))) Z całą pewnością takie znaki były bardzo oryginalne i mogły zostać na balach w celach zdobniczych :))) Ale moje bale wymagają czyszczenia z nadmiaru farby, więc poznaczyłam zwyczajnie :))

      Usuń
  3. Ja się pogubiłam ale gdyby mi przyszło rozebrać jakąś starą chałupę to wiem gdzie przyjść. Bardzo mnie cieszy ,że są tacy ludzie jak Ty i że jest szansa żeby te perełki uratować przez całkowitym zniszczeniem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co wiem, nie wszystkim się podoba, że je przerabiam, a ten też przerobię. Ale jeśli miałby się zmarnować, to może lepiej dać mu nowe nieco inne życie:)))) Są też tacy, co domy kupują po to, żeby je przerobić na przykład na podłogi lub meble w starym stylu :)

      Usuń
  4. Fascynująca robota, acz ciężka i cokolwiek brudna! :D

    Wiesz Kochana, zdaje się nam, że Twoja metoda ma sens tylko tam, gdzie poprzedni Właściciel nie miał hobby polegającego na wpierdzielaniu krokwiaków gdzie popadnie! :DDDD Po same łebki.

    Pewnie, że można bzyknąć gwoździaka ale weź tu wydłub potem te dziesiątki kilogramów metalu z każdej belki! :DDDD

    W każdym razie dobrej zabawy! :DDDD

    Cium.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak do tej pory wyszło mi już 7.3 kg gwoździ, a drugie tyle jeszcze pewnie tam siedzi :P

      a że brudna robota, to prawda prawdziwa, ale jak się lubi taką twórczość to warto cierpieć :)

      Usuń
    2. Wydłubałam ze swojego kilkanascie kio. A ze ścian jeszce wiecej. Biorac pod uwage fakt ze w moim przypadku te najstarsze maja 200 lat- uzyje do prac tworczych. Ja tez uzywam prostego jezyka , bale o bale a krokwie to krokwie. Nie wiem jak bylo historycznie ale teraz jestjak jest.Bardzo mnie zainteresowalo to co piszesz b jeden dom juz przenioslam a eraz zabieram sie za drugi. Trafilam tu do Ciebie skajac czegos w temacie,, starpodkloga bo desek mam sporo- taich z przeszloscia inie zamierzam wyrzucac.
      Sedecznie cie pozdrawiam
      Ide czytac dalej
      Beata

      Usuń
  5. no moja droga ,ty to jesteś fachowiec ! Jestem pełna podziwu :))Pozdrawiam z upalnego Białegostoku .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba nie fachowiec :))) tylko amator :) amatorka :)))))

      Usuń
  6. Powiem szczerze - jestem pełen podziwu dla Pani prac i pomysłów.

    Pozdrawiam i życzę dużo radości,
    Tomek.

    OdpowiedzUsuń
  7. Znakomita lekcja ZNACZENIA, znaczy się :-) Panią Spec od znaczenia warto znaczy się mieć na podorędziu a nuż kiedyś znacznie bardziej niż nam się wydaje, przyda się wiedza o znaczeniu... znaczy się na temat znaczenia rzeczy takich czy innych. :-)pozdrowienia znacznie większe niż Ci się wydaje :-) znaczy się MEGA SERDECZNE

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaznaczyłaś wszystko znakomicie :))) Jesteś niesamowita :))) a jakby cuś to pisz :)

      Usuń
  8. Przejrzałam sobie Twoje posty z zakładki "budowa" i jestem pod wrażeniem. Drugie życie dla domu - to niesamowite i wzruszające zarazem. Ta dbałość o szczegóły w znakowaniu, by potem wszystko przenieść i ocalić. Podziwiam to co robisz i życzę wytrwałości:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znakowanie jest konieczne, bowiem później bale mogą się nie złożyć, każdy jest pasowany oddzielnie i pasuje tylko w jedno miejsce. Obecne maszyny pozwalają na zrobienie wszystkich bali jednakowych wymiarami, ale kiedyś, gdy dopasowywano siekierą trudno było ręką zawsze tak samo machać :))
      Dziękuję :))))

      Usuń
  9. ale skomplikowane..ja się nie biorę za przenoszenie domów
    :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. co by to było, gdybyśmy wszyscy domy przenosili :))))))) raz dom tu, raz dom tam :))))))) może i lepiej, że murowanych się tak nie da :)

      Usuń
  10. ja wolę składać, niż rozbierać ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. przeczytałam kilka razy
    i nie powiem, żebym wszystko pojęła
    ale trzymam się tego
    "w zasadzie każdy kto przy znakowaniu nie brał udziału
    a chwilę pomyśli takie klocki złoży :)
    i to jest wyznacznik dobrego znakowania"
    i tego
    "znaczenie jest proste
    jeden róg domu zostawiamy bez znaczka
    najlepiej taki od północy"
    no tak
    amo, amare, amator. Ale i fachowiec.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. po łacinie to ja tylko co niektóre roślinkowe :)))) i te takie typu carpe diem :)))))
      Zrozumieją tylko Ci, co zaczną sami znakować :)))))

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję :)

Popularne posty